wtorek, 4 listopada 2014

Od Saimon'a C.D. Fatamorany

Zawstydziłem i zaczerwieniłem się.
-No...Tak..Sami? Mało co tu spokoju...
-Lub..gdzieś indziej...-uśmiechnęła się
-Na przykład?
-Może nad Morze?-zaśmiała się
-Dobra..-westchnąłem
***
Trafiliśmy na plażę,od razu wskoczyłem na mój ulubiony kamień,a co dziwniejsze Fata koło mnie..Razem oglądaliśmy cudny zachód słońca...
***
Pożegnałem się z Fatą i wróciłem do swej nory,to uczucie...Biłem się z myślami...

Koniec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz