***Gdy spadała***
-Fanta!-wrzeszczę
Zbiegam szybko,ale trafiam na Axela.
-Axel!Fanta potrzebuje pomocy!
-Co?!
-Spadła z krawędzi!
Zaczęliśmy ją szukać w stercie kamieni,przecież mam "super węch"! Wywęszyłem suczkę i zacząłem drapać w kamieniu skąd dobiegał zapach.Odsunąłem kilka,ale Fanta już zemdlała..
-Ej! lekarz! Tu jest!
Pies szybko pomógł mi zająć suczkę do nory Lekarzy.Czekałem przed jaskinią...
***Godzina później...***
Czekam niecierpliwie,zaczynam nerwowo chodzić w kółko..
Nagle z jaskini wychodzi Ax i mówi:
-Będzie dobrze,ma Klaustrofobie..
Westchnąłem...
<<Fanta? :'3>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz