-Możemy...Możemy...-łapie się za głowę
-Możemy?
-A nie wiem-jak kłoda padam na śnieg
~~*~~
Nagle otwieram oczy...Gdzie Cassie? Zamknąłem je na sekundę a ona..Znika jak duch!
Idę ją szukać.Nie ma jej...
-Nie mogła rozpuścić się w powietrzu-warknąłem
-O..Dziewczyna się zgubiła? -słyszę odgłos
Odwracam się..Error trzyma za kark Cassie zjeżyła mi się sierść na grzbiecie
-PUSZCZAJ JA NATYCHMIAST!-Warczę
Cass? Brakowena ;_;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz