Uśmiecham się.
- Bardzo chętnie. - odpowiadam.
Idziemy nad Morze Grenlandzkie. Jest dopiero popołudnie.
Podskakuję co kilka kroków. Śmiejemy się i jest przyjemnie. Dlatego, że Sai idzie obok mnie.
***
Minęło kilka tygodni. Jak szybko to zleciało. Wciąż wydaje mi się, że zaledwie wczoraj podczas skoku wpadłam na Sai'a...
Jakoś tak wyszło, że jesteśmy nad Jeziorem. Od początku to miejsce bardzo mi się podobało. No może nie aż tak, jak Skalna Rzeka, ale również bardzo lubię to miejsce. Od zawsze, znaczy się od początku mojego dołączenia do Pack Cold Nose.
Za każdym razem, gdy spojrzenie jego żółtych oczu wędruje w moją stronę, muszę odwrócić wzrok. Za bardzo przypomina Setha... I Dray'a... Nie tylko to sprawia, że nie umiem patrzeć mu w oczy.
Zawsze myślałam, że nie da się zobaczyć życia. A jednak da się - stoi przede mną.
Gdy mój ogon ponownie przesuwa się w kierunku jego ogona, nie próbuję go powstrzymać. Niech leży tam, gdzie jest... Opieram głowę o Sai'a. Teraz milczenie mi nie przeszkadza. Zerkam na bordera, którego wzrok tkwi gdzieś w oddali... Wyraźnie o czymś myśli, lecz o czym? Tego się nie dowiem. Musiałabym mieć zdolność telepatii.
Sai?
- Bardzo chętnie. - odpowiadam.
Idziemy nad Morze Grenlandzkie. Jest dopiero popołudnie.
Podskakuję co kilka kroków. Śmiejemy się i jest przyjemnie. Dlatego, że Sai idzie obok mnie.
***
Minęło kilka tygodni. Jak szybko to zleciało. Wciąż wydaje mi się, że zaledwie wczoraj podczas skoku wpadłam na Sai'a...
Jakoś tak wyszło, że jesteśmy nad Jeziorem. Od początku to miejsce bardzo mi się podobało. No może nie aż tak, jak Skalna Rzeka, ale również bardzo lubię to miejsce. Od zawsze, znaczy się od początku mojego dołączenia do Pack Cold Nose.
Za każdym razem, gdy spojrzenie jego żółtych oczu wędruje w moją stronę, muszę odwrócić wzrok. Za bardzo przypomina Setha... I Dray'a... Nie tylko to sprawia, że nie umiem patrzeć mu w oczy.
Zawsze myślałam, że nie da się zobaczyć życia. A jednak da się - stoi przede mną.
Gdy mój ogon ponownie przesuwa się w kierunku jego ogona, nie próbuję go powstrzymać. Niech leży tam, gdzie jest... Opieram głowę o Sai'a. Teraz milczenie mi nie przeszkadza. Zerkam na bordera, którego wzrok tkwi gdzieś w oddali... Wyraźnie o czymś myśli, lecz o czym? Tego się nie dowiem. Musiałabym mieć zdolność telepatii.
Sai?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz