-Haha o ciebie NIGDY. A i nie podnosi się głosu na dziewczyny. - warknęłam i uciekłam od psa.
-Fata! Wracaj! - krzyknął.
Pobiegłam do mojego domu.Zrobiłam sobie ciasteczka i zaczęłam śpiewać piosenkę,którą moja mama mi śpiewała gdy szłam na tresurę.
Saimon? brak weny to ta piosenka klik
-Fata! Wracaj! - krzyknął.
Pobiegłam do mojego domu.Zrobiłam sobie ciasteczka i zaczęłam śpiewać piosenkę,którą moja mama mi śpiewała gdy szłam na tresurę.
Saimon? brak weny to ta piosenka klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz