środa, 12 listopada 2014

Od Fanty

Chciałam dziś pójść do Saia.Przypodobał mi się..Może coś międy nami zaiskrzy???W norze go nie było..Więc zadecydowałam pójść na plażę.Gdy nagle usłyszałam cichy śmiech..I zobaczyłam Saia.Ale obok niego siedziała suka..Nie pies.Przez chwilę pomyślałam że to Av lub Rabo.Bardzo ich lubił..Ale to nie był pies.Poczułam wielki ból w swym małym sercu..Przełknęłam ślinę.Pomyślałam że to tylko zły sen.Zaraz się obudzę,więc Fata miała rację!On spotyka się z wieloma a ta nowa!Grr..Postanowiłam im to zepsuć.Poczekałam na moment i wskoczyłam między nich!I powiedziałam:
-Idziecie do KFC?Mają tam dobrze kurczaki!
Byli dosyć zszokowani a ja starałam się uktyć płacz.I..Olali mnie.SAI olał mnie..A mówił że mnie lubi.TO BYŁO KŁAMSTWO!Warknęłam cicho i pobiegłam w las.Ryknęłam płaczem.Nagle usłyszałam kroki odwróciłam się.Zamknęłam oczy..Czy to mój wymarzony pies???Otworzyłam je a później pokręciłam łbem z zażenowaniem.Nie stał tam mój wymarzony..Owszem ale to był..Sai.
-Zostaw mnie!!!Idź podrywaj te naiwniaczki!CASS I TĄ JANNET!!-burknęłam
Ale pies nie poszedł..

(Sai?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz