piątek, 7 listopada 2014

Od Avatara

Pewnego dnia obudziłem się wcześnie i poszedłem na polowanie. Dotarłem na polanę prłną saren i jeleni. Nagle na tą samą polanę wszedł inny rudy pies. Wszystkie sarny się spłoszyły. Podszedłem do psa. Okazało się, że to suczka.
- Dzięki za spłoszenie zwierzyny- burknąłem.
- Przepraszam. Nie zauważyłam ani ciebie ani saren- odparła spuszczając łep.
Spojrzałem na nią.
- Dobra nic się nie stało- odparłem po chwili.
Suczka uniosły łepek i zamerdałem ogonem.
- Nazywam się Summer, a ty?- spytała.
- Avatar

(Summer?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz