poniedziałek, 3 listopada 2014

Od Axela

Chodziłem dalej po terenach. Wbiegłem na skalny klif.
klik
Usiadłem i patrzyłem w niebo.
- Boże... daj Aischi jedno pytanie... i daj odpowiedź... bardzo chcę ją o to zapytać... Czy... nie obrazisz się gdy...znajdę inną partnerkę?
Łza leciała mi po nosie.
Odwróciłem się i wpadłem na zirytowaną suczkę.
- Ty... wszystko słyszałaś?
- Tak. Słowo do słowa.
Wyglądałem pewnie głupio.
- Ja... jestem Axel a ty?
Suczka westchnęła i ...

<Jakaś suczka?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz