Szłam sobie, szłam i się nudziłam, kiedy usłyszałam coś. Zobaczyłam
owczarka niemieckiego walczącego w Axelem. Po chwili jednak napadający
Axela pies lekko warknął, po czym znikł w krzakach. Axel westchnął.
- Zaś ty Galaxy? - warknął. Wyszłam z krzaków.
- Jaki Galaxy? - zapytałam. Axel trochę się zdziwił na mój widok.
<Axel?>
- Zaś ty Galaxy? - warknął. Wyszłam z krzaków.
- Jaki Galaxy? - zapytałam. Axel trochę się zdziwił na mój widok.
<Axel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz