niedziela, 9 listopada 2014

Od Jannet

Nowa sfora i szansa na lepsze życie...Leżałam na kamieniu patrząc w niebo. Była piękna słoneczna pogoda. Nikogo tu jeszcze nie znałam. Gdy się odwróciłam zobaczyłam psa. Podeszłam do niego i się przywitałam.
-Cześć.-zamerdałam ogonem.
-Hej.-odpowiedział i się uśmiechnął.
-Jestem tutaj nowa oprowadziłbyś mnie po terenach?-zapytałam z nadzieją.
-Jasne. Jestem Saimon a ty?-zapytał po chwili.
-Jannet.-powiedziałam i się uśmiechnęłam do psa.

(Saimon?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz