poniedziałek, 3 listopada 2014

Od Cassie C.D. Saimon'a

Sai patrzy na mnie. Muszę odwrócić wzrok. Zaczyna mnie to onieśmielać, ale nie okazuję tego. Uśmiecham się szeroko i wskakuję na skałę. Zeskakuję prosto na Saimon'a. Jednocześnie wpadamy do wody.
Wychodzę na brzeg i śmieję się.
- Gdzie idziemy? - pytam.
- Ee... Wiem! - Border wyraźnie doznaje olśnienia.
- Dokąd? - ożywiam się.
- Zobaczysz. - pies uśmiecha się tajemniczo.
Prowadzi mnie w jakieś miejsce. Nie mam pojęcia, dokąd.
- Gdzie chcesz mnie zabrać? - dopytuję się.
- Mówiłem: zobaczysz. - Jego żółte oczy kierują się prosto na mnie. Tym razem staram się nie odwracać wzroku.
- Jestem niecierpliwa. - mówię.
- To musisz być cierpliwa.
***
Kilkanaście minut później Sai zasłania mi oczy, bo rozglądam się ciekawsko dookoła.
- Nie podglądaj. - mówi.
- Dobrze. - kiwam głową.
- Już jesteśmy. - oznajmia.

Sai?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz