Spojrzeliśmy po sobie i zaczęliśmy się śmiać.
- Znasz jeszcze jakieś miejsca?- spytałem
- Hmm... No ba! Przecież jestem Alphą- odparł i się zaśmiał.
- To... chodźmy- odparłem.
- A Fatamorgana ciebie nie oprowadzała?- spytał
- No trochę, ale nie, aż tak dobrze- odparłem
- Znasz jeszcze jakieś miejsca?- spytałem
- Hmm... No ba! Przecież jestem Alphą- odparł i się zaśmiał.
- To... chodźmy- odparłem.
- A Fatamorgana ciebie nie oprowadzała?- spytał
- No trochę, ale nie, aż tak dobrze- odparłem
(Saimon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz