- Wzdrygnąłem się, kiedy zimna kropla spadła na mój nos. Uniosłem łeb, aby
móc uważniej przyjrzeć się ciemnym, nabrzmiałym od deszczu chmurom. Że
też teraz musiałem wybrać się na przechadzkę. Z rezygnacją wypuściłem z
nozdrzy powietrze. Ostrożnie szedłem po wilgotnym podłożu. Nagle wpadłem
na jakiegoś psa.
- Ah, przepraszam, to moja wina. - zaczął z roztargnieniem collie. Zmarszczyłem brwi, wygrzebując się z błota. Otrzepałem się.
- Nic się nie stało. - sapnąłem, jednak po chwili zdobyłem się na niezobowiązujący uśmiech.
- Nazywam się Saimon. - Pies odwzajemnił gest i podał mi łapę.
- Nightingale.
{Simon, dokończysz?}
niedziela, 9 listopada 2014
Od Nightingalea
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz