niedziela, 9 listopada 2014

Od Nightingalea

  1. Wzdrygnąłem się, kiedy zimna kropla spadła na mój nos. Uniosłem łeb, aby móc uważniej przyjrzeć się ciemnym, nabrzmiałym od deszczu chmurom. Że też teraz musiałem wybrać się na przechadzkę. Z rezygnacją wypuściłem z nozdrzy powietrze. Ostrożnie szedłem po wilgotnym podłożu. Nagle wpadłem na jakiegoś psa.
    - Ah, przepraszam, to moja wina. - zaczął z roztargnieniem collie. Zmarszczyłem brwi, wygrzebując się z błota. Otrzepałem się.
    - Nic się nie stało. - sapnąłem, jednak po chwili zdobyłem się na niezobowiązujący uśmiech.
    - Nazywam się Saimon. - Pies odwzajemnił gest i podał mi łapę.
    - Nightingale.

    {Simon, dokończysz?}

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz