czwartek, 6 listopada 2014

Od Cassie C.D. Saimon'a

Pies śmieje się. Zaczynam od lekkiego uśmiechu, który szybko przemienia się w śmiech. Jak miło jest wreszcie znaleźć kogoś, kto rozumie mój optymizm. Niewielu jest takich. Większość po prostu dziwi się, gdy zaczynam się uśmiechać przy każdej okazji.
Czy jestem w stanie powiedzieć mu to, co tak dawno chciałam powiedzieć?
Tak. Umiem zebrać się na odwagę.
Nie. Jestem tchórzliwa. Boję się miłości. Zbyt wielu psom zaufałam.
Ale Sai taki nie jest. Mam pewność, że do niego zawsze mogę mieć zaufanie. Tak. Powiem mu to.
Albo nie... Nie umiem. Jeszcze słowa mi się poplączą i będzie źle. Nie dam rady.
Wzdycham lekko. Rzadko doznaję takich sprzecznych emocji. W tej chwili z jednej strony się cieszę - mogę zaufać Saimon'owi. A z drugiej strony - nie umiem powiedzieć mu tego, co czuję.
W końcu Saimon zabiera głos.

Sai?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz